Glutaminian sodu !!!
Glutaminian sodu jest wszystkim znaną substancją. W dzisiejszych czasach jest dodawana praktycznie do wszystkich gotowych produktów spożywczych, np.: sosy w proszku, zupy w proszku, gotowe przyprawy, kostki bulionowe, chipsy… etc.
Ale czy na pewno wiemy co jemy…?
W Unii Europejskiej glutaminian sodu zarejestrowany jest jako E621. Amerykańska organizacja FDA (Food and Drug – zajmująca się badaniem i dopuszczaniem żywności i leków) zapewnia, że jest on bezpieczny. Jednak pojawia się coraz więcej informacji na temat szkodliwego działania glutaminianu. Niestety nie ma niezbitych dowodów, które pozwoliłyby na wycofanie go. Należałoby przeprowadzić więcej badań, które są niestety bardzo kosztowne a przemysł spożywczo-chemiczny nie jest zwolennikiem takich badań – bo przecież w momencie wycofania glutaminianu straciłby „troszkę” swojego dochodu.
Glutaminian jest to substancja wzmacniająca smak potraw, znana jako MSG lub E621. Jest związkiem aminokwasowym wywołującym uzależnienie, który swoim działaniem szkodzi i zakłóca pracę mózgu. Dzieje się tak, ponieważ glutaminian bez mniejszych problemów przechodzi przez komórki śluzowe do krwi a stamtąd trafia bezpośrednio do mózgu.
Działa on niemal jak narkotyk. Jednak w odróżnieniu od niego nie powoduje on halucynacji ale wywołuje u osoby, która go spożywa nienaturalną chęć jedzenia więcej i więcej. Weźmy na przykład chipsy. Niemal każdy to spożywał chipsy wie, co mam na myśli – ciężko jest spróbować tylko jednego chipsa.
Zakłóca on także funkcjonowanie rdzenia mózgowego, który jest odpowiedzialny za regulowanie podstawowych funkcji naszego organizmu czyli również za poczucie głodu. Efektem oddziaływania glutaminianu na układ limbiczny (czyli układ nadrzędny kierujący podstawowymi mechanizmami zachowania człowieka, np. reakcjami agresji, obronnymi, bólu, pobieraniem pokarmu, przyjmowaniem wody i soli mineralnych, czynnościami macierzyńskimi i seksualnymi, bierze on udział w regulacji procesów snu i czuwania, ma wpływ na mechanizmy uczenia się i pamięci) są reakcje stresowe takie jak bóle żołądka, podwyższone ciśnienie krwi, kołatanie serca, migreny, nadmierne pocenie się. Ogranicza on również na kilka godzin naszą percepcję zmysłową i zdolność uczenia się oraz koncentracji.
Naukowcy przeprowadzili szereg doświadczeń wykorzystując do nich szczury. Biednym zwierzętom podawano zupy w proszku i chipsy zawierające glutaminian sodu. Wyniki badań pokazały trwałe uszkodzenia mózgu u wszystkich szczurów !!! Natomiast u ciężarnych szczurów spożywających produkty zawierające glutaminian, embriony nie były w stanie wytworzyć sprawnie funkcjonującego systemu nerwowego!!!
Japońscy naukowcy z Uniwersytetu Hirosaki (Prof. Dr Hiroshi Ohguro) potwierdzili, że żywność o wysokiej zawartości glutaminianu trwale uszkadza siatkówkę i może prowadzić do utraty wzroku. Glutaminian potrafi odkładać się latami, a jego szkodliwość jest odczuwalna z dużym opóźnieniem. Jest więc kolejnym „cichym zabójcą”.
Pamiętaj więc, sięgając po kolejny produkt zawierający ten polepszacz smaku, że ryzykujesz tym pogorszenie swojego wzroku!
Dr Russell Blaylock w swoich badaniach dowiódł, iż komórki nowotworowe do których dostarczany jest glutaminian wykazują wzmożoną aktywność do rozprzestrzeniania się i tworzenia przerzutów w organizmie. Odkrył on również, że we wszystkich organach i tkankach ludzkiego organizmu, występują receptory glutaminowe, które odpowiedzialne są za wychwytywanie naturalnego kwasu glutaminowego, który jest niezbędny w organizmie. Natomiast w momencie zjedzenia przez Ciebie posiłku który zawiera sztuczny glutaminian – jego stężenie we krwi zwiększa się 20-krotnie!!! co może prowadzić do niestrawności. Długotrwałe spożywanie produktów spożywczych zawierających glutaminian może wywołać zespól jelita drażliwego.
Ciekawostki
Na skalę przemysłową kwas glutaminowy otrzymuje się m.in. poprzez hodowlę bakterii z rodzaju Corynebacterium Glutamicum, Brevibacterium, MIcrobacterium.
Rocznie produkuje się na świecie 400 TYSIĘCY TON glutaminianu sodu!!!
Istnieją jeszcze cztery kolejne substancje wzmacniające smak, na bazie kwasu glutaminowego: glutaminian potasu (E622), diglutaminian wapnia (E623), glutaminian monoamonowy (E624), diglutaminian magnezu (E625). A to nie wszystkie wzmacniacze smaków – tuż za nimi znajdują się m.in. kwas guanylowy (E626) oraz kwas inozynowy (E630).
W żywności wyróżnić można 19 wzmacniaczy smaku w formie składników lub naturalnych dodatków.
Jak powiedział Hipokrates „Jesteś tym, co jesz”, więc uważam, że lepiej zaopatrywać swój organizm w witaminy i inne naturalne minerały a nie chemiczne składniki, które tylko poprawiają smak potraw a po wielu latach mogą zagrozić naszemu zdrowiu lub nawet życiu.